Staramy się Zośkę nauczyć kilku podstawowych magicznych słów.
Proszę Przeprasza Dziękuję
I działa. Dziecię na tę wiedzę odporne na szczęście nie jest :-)
Jak coś chcę to mówi "posie mamo".
Jak coś dostanie mówi "kuje mamo".
Z przepraszam jeszcze ma problemy, nie do końca wie kiedy użyć... Ale damy radę.
Jak słów tych używa sama, a zdarza jej się to prawie zawsze, za każdym razem użyje właściwego.
Jak czasem zapomni i jej się przypomni, bywa różnie...
Dzisiaj.
Zośce zachciało się chleba z masłem. Wyjęła talerz, ja posmarowałam kromkę, położyłam na talerz i podaję Zośce. Zośka wzięła talerz i odchodzi.
Zośce zachciało się chleba z masłem. Wyjęła talerz, ja posmarowałam kromkę, położyłam na talerz i podaję Zośce. Zośka wzięła talerz i odchodzi.
Pytam - "Zosiu co się mówi?"
Zośka - "Posie mamo"
;-)
Milo uslyszec z ust dziecka takie piekne, grzeczne slowa.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to nauczyć dziecka podstaw. Moja mała siedząc w pokoju obok nawet jak beknie to od razu krzyczy "przepraszam" :)
OdpowiedzUsuń