Przejdź do głównej zawartości

Talent... bez dwóch zdań...

Strasznie dawno nie pokazywałam osiągnięć plastycznych Zofii, więc nadrabiam zaległości.

Taką oto laurkę zrobioną na zajęciach Zofka wręczyła babci. Ja jestem zachwycona :-) Nie dość, że śliczna to jeszcze jak solidnie wykonana. Brokaty i inne ozdoby nie odpadną przy takiej ilości użytego kleju ;-)










Z następnych zajęć Zośka przyniosła również coś dla dziadka :-)









A na koniec coś z innej beczki. 

Tata Zofki ma problemy z bolącymi plecami i ćwiczy. Zofka ćwiczy razem z nim ;-)




Komentarze