Przejdź do głównej zawartości

179. Magiczna! Jak bum cyk cyk!


Problem z czesaniem miałyśmy od zawsze. Zocha włosy ma długaśne. W zasadzie nie strzyżone od urodzenia, tylko podcinane. Myć ostatnio nie lubi. Każde mycie włosów jest poprzedzone długimi negocjacjami.

Codzienne czesanie to też niełatwa sprawa.



Jakiś czas temu koleżanka wspomniała mu o super szczotce. Jakoś tak nie mogłam się zebrać żeby się za nią zakręcić. Aż w końcu sama wybrałam się do fryzjera i przy okazji zapytałam moją Anię o szczotkę.

Traf chciał, że Ania miała taką akurat na zbyciu. Profesjonalna szczotka fryzjerska. Tania nie była, ale WARTA KAŻDEJ KASY!!!

Prawdziwie magiczna!!! Zocha czeszę się sama. Oczywiście ja coś tam muszę poprawić, ale nie ma porównania z naszymi wcześniejszymi walkami!!!!! Szczotka rozczesze wszystko. Prawie wcale nie ciągnie. Jak dla mnie ideał!!!!


Ciociu Aniu YOU ARE MY HERO!






 





Komentarze