Przejdź do głównej zawartości

Moja "chińszczyzna"...

Dzisiaj będzie kulinarnie BO już dawno nie było, BO dzisiaj na obiad było jedno z naszych ulubionych dań :-)

Moja "chińszczyzna" nic z chińszczyzną nie mająca wspólnego. Dawno temu wymyślona. Uwielbiana przez wszystkich, poza Zochą ;-) Na razie...

Składniki potrzebne na dwie osoby z opcją dużej dokładki lub pozostawienia na dzień następny ;-)

- filet (podwójny) z kurczaka
- 1 brokuła
- 2-3 marchewki średnie
- 2 papryki czerwona i pomarańczowa lub żółta
- olej (do smażenia)
- papryka słodka (1/3 łyżeczki)
- sos sojowy-grzybowy - 50 ml

Fileta kroimy w małe (1,5 cm) kawałki. Wrzucamy na patelnie z rozgrzanym olejem, doprawiamy tylko papryką słodką i smażymy aż zaczną się robić złote.





Jak już wygląda tak, to wyjmujemy z patelni na talerz. Ja wtedy delikatnie sole po wierzchu, ale nie jest to konieczne.

Na patelnię (można troszkę dodać oleju) wrzucamy marchewę pokrojoną w słupki.



Jak marchewa delikatnie zmięknie, dodajemy paprykę pokrojoną w paski.



Następne w kolejności są brokuły.



Warzywka smażymy pod przykryciem aż zmiękną. Wtedy wstawiamy też ryż do gotowania (12-15 min). 

Jak warzywka zmiękną dorzucamy kurczaka i całość zalewamy sosem sojowym. Dokładnie mieszamy. Chwilę smażymy pod przykryciem. Potem odkrywamy i do końca smażymy już bez przykrywki, tak aby sos sojowy nam odparował.




Podajemy z ryżem na sypko ugotowanym.

SMACZNEGO :-)

Komentarze