Przejdź do głównej zawartości

C.d. po raz kolejny?!

Nie uwierzycie! No po prostu nie uwierzycie!

Wczoraj odbyliśmy kolejne spotkanie z lekarzem, tylko tym razem pan doktor przyjechał do nas...


Normalnie wzięłam kalendarz i przeanalizowałam daty. Kurde ta dżuma trwa u nas od 29 lipca. Masakra jakaś...

Kilka dni temu pojawiły się u Zośki problemu w okolicach intymnych. Wydawało się nic groźnego. Jednak wczoraj rano poza swędzeniem pojawił się ból i rad nie rad - lekarz. Tym razem, jako, że sobota,  postanowiliśmy wezwać pana doktora do domu.

Pan doktor przyjechał, obejrzał, posłuchał historii choroby, dał syropki i krem oraz polecił kąpiel w różowej wodzie (nadmanganian potasu). I leczymy się dalej licząc, że koniec zarazy już blisko.

Zośce najbardziej oczywiście podoba się różowa woda :-)

O to tyle... Trzymajcie kciuki bo powrót dziadka ze szpitala i początek przedszkola tuż tuż...

Komentarze