Przejdź do głównej zawartości

228. Główna gwiazda i inne przypadłości...

No nie wiem jak to się dzieje, ale jakoś się nie składa, żeby się coś nowego pojawiło...



Ciągle coś, ciągle gdzieś. Brak czasu, brak siły, brak chęci, brak weny. Właśnie dlatego dawno nic tutaj się nie pojawiło.

Od długiego weekendu wydarzyło się dużo i nic... Przedszkole, poszukiwania pracy (beznadzieja), sprawy strażackie. Dużo stresu, nerwów, dołów itp. Brak motywacji, chęci do działania, energii  itd...

Plus do tego zapalenie spojówek i obustronne zapalenie uszu u dziecięcia. Tak w pakiecie promocyjnym :-)

No ale trza się w garść wziąć w końcu. To się w wzięłam i postanowiłam pochwalić się Wam występem mojej Gwiazdy na pikniku rodzinnym, który odbył się w piątek w przedszkolu.

Zapraszam do oglądania :-)


WEJŚCIE NA SCENĘ 





WYSTĘP PSZCZÓŁEK




I jeszcze jeden krótki filmik (za wcześnie wyłączyłam kamerę)





Komentarze