Przejdź do głównej zawartości

227. Trampolina, basen, konie i... ślimaki...

To miał być post o jednym dniu ale jednak będzie o całym weekendzie. I to długim...




Weekend czerwcowy spędziliśmy w domu. No cóż. Brak kasy. Ale mam nadzieję, że to już taki ostatni. W końcu chyba znajdę tą pracę... Kiedyś... Jakąś...

W domu, tylko we trójkę (babcia z dziadkiem wyruszyli na Mazury) ale i tak było fajnie, bo w sumie u nas jest co robić.

Chwilę przed długim weekendem stanęła wymęczona, wyproszona TRAM-PO-LI-NA.







Ja - męczę się od samego patrzenia na nią jak skacze. 
Ona - może tak skakać dłuuuuuuugo.

Jak już jest przesyt słońca zawsze można odetchnąć chwilę na leżaczku, w cieniu. Ewentualnie na hamaku ;-)




A jak już jest tak naprawdę, naprawdę gorąco. Nie do wytrzymania. Wtedy nie pozostaje nic innego jak zastosować broń ostateczną.

Baaaasen. 

Na razie tylko ten mały, ale ponieważ szykują się upały jeszcze większe, przed weekendem stanie też basen duży.




U nas bezpieczeństwo to podstawa. Zawsze pełen zestaw ratunkowy ;-)










I tak beztrosko mijały sobie dni naszej trójce. Momentami dwójce bo ja miałam jakieś obowiązki strażackie.

A w sobotę wzięliśmy udział w Pikniku z okazji dnia dziecka zorganizowanym w STADNINIE ŁAWRA 

Ja służbowo, Zośka z tatą.

Była płonąca wioska Smerfów, były pyszności w kawiarence, były balony, były bańki, było przedstawienie i były konie...








Każde dziecko otrzymało DYPLOM





Było wspaniale.

Na koniec Zośka razem z tatą zwijała wąż strażacki. Jest w tym coraz lepsza.





Lubię takie weekendy. Beztroskie, na luzie, bez spinki.

Można sobie wyjść rano z domu w szlafroku, nawiedzić sąsiadów z zaskoczenia, poobserwować ślimaki...





Fajnie jest mieszkać na wsi :-)

Komentarze

  1. No fajne są te trampoliny. Moja córka przyuważyła ją u sąsiadów i ciągle tam siedziała, aż mi głupio było, więc też jej kupiłam. A to są groszowe sprawy, jak się okazało. Teraz dzieciaki siedzą też u nas, więc sąsiedzi mają trochę spokoju :P

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie w domu trampolina ogrodowa stoi już od majówki <3 Uwielbiam się na niej wygłupiać razem z dziećmi.

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas basen był najbardziej oblegany :D tylko woda i woda. W tym roku postanowiliśmy zainwestować na lata i tydzień temu rozpoczęła się budowa basenu ogrodowego <3 Już nie możemy się doczekać aż do niego wskoczymy. Budujemy go na tyłach naszego domu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Basen ogrodowy to super sprawa! Zastanawiam się tylko jaki chlor do basenu będzie najlepszym rozwiązaniem. Słyszałem o takich czujnikach, które dają nam znać kiedy i ile dodać chloru. Dzięki temu zarówno my, jak i nasze pociechy możemy się kąpać w czystej wodzie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz