Przejdź do głównej zawartości

253. Majówkowo-wycieczkowo....

Majówka! Majówka! Wszyscy żyją majówką.

My jakoś szczególnie nie...




No tak siedzimy w domu. Żadnego wyjazdu. Ja w poniedziałek pracuję.

Siły i środku kumulujemy na wakacje...

Przed nami testy alergologiczne. Pierwsza wizyta u alergologa przebiegła całkiem spoko, choć Zośka ma znowu mały lęk przed lekarzami. Tak się jej porobiło po ostatnim pobraniu krwi do badani.

Tata dzielnie ogarnął mały wybuch paniki.

W środę razem będziemy ogarniać testy. Zofijka widać, że trochę się boi. Wie, że będzie kuj-kuj. Dzielnożuk da radę!

Moja alergia i wcześniejsze przeziębienie tak się rozkręciły, że skończyło się antybiolem. Zatoki tak zawalone, że głucha jestem na oba ucha ;-)

No dobra a tak wracając do majówki. Nie wyjechaliśmy nigdzie, ale nie to, że tak zupełnie leżymy plackiem przed TV.

Dzisiaj wybraliśmy się na małą wycieczkę. Całkiem niedaleko mamy Wąwóz Szaniawskiego i Rezerwat przyrody.

Całkiem miły i całkiem długi spacer. Można się trochę wyluzować i nawdychać świeżego powietrza.

Oto mała fotorelacja :-)



 Na tle pomnika przyroda.


















Że niby chce ją wykąpać?











Żeby nie było, że mnie tam nie było...




Droga powrotna standardowo na ramionach taty.









Tutaj gdzieś podobno czai się dinozaur...




Po powrocie obiadek a potem pierwsze w tym roku muffinki z rabarbarem

Przepis na ciasto znajdziecie TUTAJ

Rabarbar z własnego ogródka :-)






Komentarze

  1. Kochane dzieciaki!

    Zapraszam do mnie:
    http://kingakosciak.blogspot.com/
    https://www.facebook.com/odkolyskibykingakosciak/?fref=ts

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz