Czekałam na tą przesyłkę z ogromną niecierpliwością. Wiedziałam, że przyjdzie, wiedziałam co może się w niej znaleźć, ale nawet nie przypuszczałam, że będzie to aż tak wielka niespodzianka...
Cieszyłam się jak małe dziecko :-) A Zośka? Zośka, która zupełnie nic nie wiedziała, weszła do pokoju po powrocie z przedszkola i... stanęła jak wryta.
OOOOO!!!! Mamusiu cio to jeś?
A no właśnie.
Tyle radochy uczyniło nam wydawnictwo BABARYBA
Ależ oni mają pomysły. Te książki są NA PRAWDĘ inne niż wszystkie.
Dzisiaj napiszę Wam więcej o jednej z nich. Zośka oszalała na jej punkcie. Nie przesadzam.
Jak ją "robiłyśmy" po raz pierwszy Zośka piszczała ze szczęścia. I tak jest za każdym, kolejnym razem. A kolejnych razów było już mnóstwo.
Naciśnij mnie to interaktywna książka Herve-Tullet'a. My mamy akurat wersję polsko-francuską.
Interaktywna bo trzeba ją naciskać, przekręcać, potrząsać, dmuchać na nią, klaskać jej. Odlot na maska.
Wyobrażacie sobie zdziwienie Zochy jak przewracałyśmy kartki, po kolei wykonując instrukcję i kazałam jej książką potrząsnąć? Albo jak po dmuchnięciu na książki okazało się, że zdmuchnęła kropki?
Szał. Po prostu szał. Ona robi te wszystkie wygibasy z tą książką a te kropki latają w te i we wte....
Zresztą zerknijcie sami...
Ja osobiście jestem też zachwycona ilustracjami. Jak dla mnie są cudowne. Aż ma się ochotę wyciągnąć farby i mazać paluchami po ścianie ;-)
Inne książki też już zostały obmacane, przeczytane (może nie w całości), pooglądane.
Wkrótce napiszę o nich coś więcej.
Kropki są naszym Number One na ten moment.
Zdecydowanie :-)
Dziękujemy BABARYBA
A Wy moi kochani czytelnicy czekajcie na kolejne recenzje i kupujcie książki wydawnictwa BABARYBA :-)
Na prawdę warto!
ale świetne książeczki :) ta i inne mnie kuszą ale jakoś nie po drodze nam :) uwielbiamy książeczki
OdpowiedzUsuńMamy i bardzo lubimy ;)
OdpowiedzUsuń