Stacja FRAJDA!
Że co? Że jak? Że żaba to piękny ptak?
Dobra, dobra. Już pędzę z wyjaśnieniem.
Otóż, dzisiaj w Legionowie miało miejsce wydarzenie - wielkie otwarcie nowej sali zabaw dla małolatów.
I tak sobie pomyślałam, że może byśmy z dziewczynami sprawdziły czy ta Frajda da nam frajdę...
Jak pomyślała baba jedna, tak zrobiły baby trzy.
Nie my jedne postanowiłyśmy nawiedzić owo miejsce w dniu dzisiejszym. Powiem Wam, tłumy nad tłumami. Na fociach tego nie widać, bo starałam się "pstrykać" tylko moje dziewczyny, ale naprawdę dziki tłum razem z nami Frajdę testował.
Zaparkować nam się udało dopiero dwie ulice dalej.
No dobra, ale do konkretów przejdźmy.
Całkiem spory lokalik się nam ukazał. Przytulna kawiarenka przywitała nas na wejściu. I tu mam niestety uwagę. Kawiarenka skusiła mnie niestety ciastem i kawusią... Ja tu zdrowe żarcie wprowadzam a nagle taka wpadka... No cóż. Ale kto by się taaaakiemu rabarbarowcowi oparł? No z pewnością nie ja ;-)
Dobra, wracamy na właściwe tory.
Za kawiarenką dwie sale a właściwie stacje.
Pierwsza...
Na stacji kreatywność dzieciaki mogą sobie potworzyć różne różności.
Dziewczyny kleiły obrazki i bazgroliły po wielkiej tablicy zawieszonej na ścianie.
Druga...
Miejsce dla maluszków a tuż przy nim czadowy kramik kartonowy z filcowymi warzywami:-)
Kolejna to duża sala z lustrami, na której w przyszłości będą się odbywać różniste zajęcia dla małych i dużych.
I wreszcie...
No a tutaj to już sami zobaczcie...
No i cóż ja mogę jeszcze dodać?
Obstawiam, że Stacja Frajda jeszcze zagości w rozkładzie naszej kolejki ;-)
Dzieci uwielbiają takie miejsca
OdpowiedzUsuń