DzieciakiMamy

Moje dziecko - Zośka - mogłaby całe dnie spędzać w wodzie. Jak widzi kostium kąpielowy i pieluszkę do pływania szaleje ze szczęścia. Wlazłaby do wody nawet w zimę...  Baseny są dwa - mały i duży. Oczywiście fajniejszy jest ten duży ale tam konieczna jest asysta kogoś dorosłego. Choć i w małym taplała się nie raz mama. Tacie i dziadkowi też się zdarzyło. A i babcię ta przyjemność nie ominęła :-) Są nawet zdjęcia ale cenzura wydała zakaz publikowania :-) Wczoraj było chłodno a wiadomo dzień bez "myj, myj" dniem straconym. Może dzisiaj będzie lepiej... 

No i stało się... Świnka Peppa górą. Rozpacz była i żal ogromny, jak tata wyłączył telewizor.  Ah co za świnia! Peppa oczywiście :-)

Moje dziecko osobiste (lat 2 i 2 miesiące) wraz z moją siostrzenicą (lat 7 - dokładnie jutro) oglądają bajkę. Świnkę Peppę...  Chyba będzie nowy hit.  Wcześniej ukochany był Pingu na zmianę z Ciekawskim George'em. Na początku patrzeć na Pingu nie mogłam, ale w  końcu wciągnęło i mnie. I w sumie całkiem fajny film dla takich małych robaczków jak moje.  Ciekawski George i jego Pan w Żółtym kapeluszu też niczego sobie - pod warunkiem, że nie oglądasz 15 tych samych odcinków na okrągło. Na Peppę się nie piszę. O nie! 

Dzieciaki Mamy. A Wy?